I wanna do bad things with you!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Gerhard von Freiherr

Go down 
AutorWiadomość
Gerhard von Freiherr
Admin
Gerhard von Freiherr


Rasa : Wampir
Wiek : 1032
Pochodzenie : Niemcy
Praca : Biznesmen, właściciel sieci kasyn
Ekwipunek : Medalion, kluczyki do auta, jedwabna chusta

Gerhard von Freiherr Empty
PisanieTemat: Gerhard von Freiherr   Gerhard von Freiherr EmptyCzw Maj 24, 2012 10:45 am

von Freiherr
Gerhard

Ko­niec te­go świata jest naszym początkiem.

1032 lat | Wampir | Szeryf | Niemcy


Jego prawdziwe imię jest tajemnicą, której nikomu nie zdradził. Dla wszystkich jest Gerhardem, dla przyjaciół - Gary. Nie ma ich zbyt wielu, bowiem starannie sobie ich dobiera. Jeżeli ktoś poświęcił czas na to by odkryć jego historię, musiał być rozczarowany. Gerhard starannie strzeże swoich tajemnic, zaciera ślady z przeszłości i kokietuje innych wymyślnymi historiami, przez co trudno określić jego prawdziwy wiek. Nawet królowa Nevady nie ma pojęcia jak to naprawdę jest z tym jej "szeryfem". Jedną z utartych opowieści mężczyzny jest historia w której przedstawia się jako władca niemiecki z dynastii Ludolfingów, król Niemiec oraz cesarz rzymsko-niemiecki. Robi to tak barwnie i przekonująco, że wszyscy wzięli to za pewnik.
Tak naprawdę Gerhard żył w tych latach, lecz był zwykłym wojownikiem, który z pieśnią na ustach rozrąbywał przeciwników swoim toporem. Wywodził się z biednej rodziny chłopów, od małego pracował ciężko na polu by wspomóc swoich rodziców. Jego marzeniem było zdobycie chwały i bogactwa, dlatego zaciągnął się do rzymskiego legionu. Dzięki ambicji i szczęściu, awansował na dowódcę straży Ottona III, służąc mu do końca jego dni. Gerhard nie jest typowym mięśniakiem, lubiącym wymachiwanie mieczem. Okazał się dobrym taktykiem i charyzmatycznym dowódcą, który potrafił zdobyć serca swoich podwładnych jak i przychylność panów. Śmiało można powiedzieć, że ma wiele twarzy. Przebiera w maskach od samego swojego istnienia. W wieku trzydziestu pięciu lat został nieśmiertelnym. Jak? To miała być ostatnia bitwa, po której wraz ze swoją fortuną miał wrócić w rodzinne strony, znaleźć żonę i dorobić się gromadki dzieci. Niestety wojska Ottona III przegrywały, Gerhard został ciężko ranny. Na polu bitwy, w śród trupów spędził dwie noce. Mdlał, czołgał się, wzywał pomocy i znowu mdlał. Do dziś pamięta to uczucie bezradności. To cierpienie i ból...
Wiele wieków potem, nadal unika mówienia o tamtych wydarzeniach jak i o czasie przemiany. To był On. Nadszedł z północy, kiedy Gerhard wydawał z siebie ostatnie tchnienie. Nie było żadnych słów, wszystko odbyło się w milczeniu. Gerhard nie miał sił krzyczeć, nawet będąc zakopywane nie przejawiał żadnych uczuć. Tajemniczy mężczyzna, który okazał się wampirem rozpłynął się w powietrzu, nie czekając nawet na powstanie swego dziecka. Jak łatwo się można domyśleć, początki nowego życia nie były dla niego łatwe. Natarczywy głód, który mieszał się z bólem i ta dziwna pustka... Nie wiedział czym jest. Wtedy nie słyszano o wampirach. Mijały dni, lata, wieki, a Gerhard czuł się nadal zagubiony. Jego obsesją było odnalezienie swojego stwórcy, wtedy już wiedział, że jest wampirem. Krwiożerczą istotą, której odebrano życie. Uparcie dążył do tego by znaleźć swoich pobratymców, w niepamięć poszła rodzina, ambicje i marzenia. Czuł, że potrzebuje pomocy, a taką zapewnić mu mogły istoty do niego podobne. W XIII wieku natrafił na pięcioosobową grupę wampirów, które przemierzały Europę wszerz i wzdłuż. Przyłączył się do nich, ucząc się wszystkiego od podstaw. Od razu jego serce podbiła Marlyse. Stuletnia wampirzyca w ciele młodej dziewczyny. To ona zastąpiła mu stwórcę, ucząc zasad obowiązujących wampiry. Jak przetrwać i nie dać się zabić. Kochał ją mocno, dając sobą manipulować. Spędził z nią trzysta lat, kiedy ta odeszła bez pożegnania. Był bliski szaleństwa, nic tak nie pragnął jak ponownie ująć w ramionach i na jej ustach złożyć pocałunek. Wkrótce jednak miłość przerodziła się w nienawiść z czym było łatwiej mu żyć.
Dochodziły do niego różne pogłoski na jej temat. Za każdym razem miała innych towarzyszy, aż w końcu stało się to czego się obawiał. W 1798 roku zginęła podczas zamieszek w Paryżu, które oprócz podłoża politycznego miało całkowicie inny aspekt. Wampiry stawały się coraz mniej ostrożne, rosły w pychę aż w końcu zebrały żniwo swoich grzechów. Dla Gerharda jej śmierć była niczym katharsis. Zaczął nowe życie, regularnie się dokształcał i umiejętnie skrywał swoją naturę drapieżnika. W raz z postępem naukowym, rósł jego apetyt na wiedzę. Fascynował się bronią palną, teatrem, eksperymentami jak i również medycyną. Zawsze bywał tam, gdzie coś się działo. Najbardziej jednak dobrze mu szło w rozkręcaniu własnego biznesu. Jako, że nie mógł nigdzie bywać długo by nie wzbudzać podejrzeń, sprzedawał interes, bądź dzierżawił samemu zyskując znaczne zyski. W 1945 w jego życiu nastąpił przełom. Wplątany w polityczne zagrywki nazistów niemieckich, brał znaczny udział w wojennej machinie.
Pewnej majowej nocy, Ją zobaczył. Przypominała mu Marlyse, dziecięca twarz anioła...
Przemienił ją i od tamtej pory zyskał towarzyszkę, która jak się już przekonał, znacząco odbiega od swojej poprzedniczki. Akt ten nie spodobał się sporej grupie wampirów w której brylował Gerhard, co za skutkowało opuszczeniem Niemiec. Był to wielki ból dla mężczyzny, bowiem odznaczał się wielkim patriotyzmem. Poświęcił sporo lat by odnaleźć jakiś swoich przodków, bezskutecznie. Wyjazd do Ameryki był strzałem w dziesiątkę. Budowanie wszystkiego od samego początku działało na niego kojąco po opuszczeniu starego kontynentu. Przez dwadzieścia lat mieszkał w Nowym Jorku, gdzie poznał znaczące wampiry.
W Ameryce całkowicie inaczej rozwinął się podział terytorialny, lecz nie było to dla niego żadnym problemem. Umiejętnie grał by po kilku latach dorobić się fortuny i znaczących kontaktów w świecie "umarłych" jak i żywych. Przez pierwsze trzydzieści lat, mieszał się w politykę wampirów by nagle, bez ostrzeżenia zaszyć się w takiej norze jak Reno. Jego firma wybudowała kasyno, przejął inne, a w Las Vegas nie ma ani jednego kasyna, które nie należałoby do niego. Otacza się zarówno wampirami jak i ludźmi. Za swoją wierność i zasługi, mianowany został szeryfem. Słynie z daru dyplomacji z czego korzysta przy kontaktach z wilkołakami. Pochlebia i karci kiedy trzeba. Nie należy go lekceważyć tylko dlatego, że nie obnosi się ze swoją siłą. Udaje, że brzydzi się przemocą, ale nieliczni mogli się przekonać o jego prawdziwym obliczu. W momencie kiedy wpada w złość, staje się nieobliczalny i agresywny. Na co dzień jednak ukazuje się jako dżentelmen, inteligent i pasjonat muzyki klasycznej. Zakochany w Wagnerze jak i piosenkach Davida Hasselhoffa.
Potrafi do tych ostatnich nawet tańczyć! Gerhard von Freiherr jest z pewnością zaskakujący.
Trudno czasami przewidzieć jego reakcję lub następne kroki. Swoje prawdziwe uczucia skrywa głęboko w sobie i nigdy nie pozwala sobie na ich ukazanie. Niektórzy mają go za starego lisa w kurniku inni za dobrego wujka Gary'ego. Czy ma chrapkę na tytuł króla Nevady? Wbrew temu co sądzą inni, woli służyć mądrą radą obecnej królowej.

Ciekawostki? Lubi jeździć nocnymi autobusami, takie wypady działają na niego "twórczo".
Nie pije True Blooda, a na chętne panny nie narzeka.
Mieszka w swoim kasynie, które jest pilnie strzeżone.
Do dziś zatrzymał swój miecz ze śmiertelnych lat.
Mimo, że mógłby się postarać to mówi z wyraźnym niemieckim akcentem, często wplątuje w wypowiedź obce słówka, bądź prowadzi monolog - katując rozmówcę.
Stary z niego lis, który jak kot - zawsze spadnie na cztery łapy.

Jak Gerhard wygląda? Wysoki, dobrze zbudowany. Niegdyś mógłby pochwalić się opalenizną, ale z racji tego, że "nie żyje" to jest blady. Włosy koloru ciemnego blondu, zaczesuje na różne strony w zależności od nastroju. Ma typowe rysy Normana. Czy jest przystojny? Oceńcie same.

Code by Anarchy
Powrót do góry Go down
 
Gerhard von Freiherr
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
I wanna do bad things with you! ::  :: Bohaterowie-
Skocz do: