Madge Overwhill

Overwhill

Madge

You can't change your past. But you can let go, and start your future.

24 lata | Zmiennokształtna | - | Alaska

Madge przyszła na świat jako trzecie, i zarazem ostatnie dziecko państwa Overwhill. Wychowana została całkowicie bezproblemowo, bez przemocy i zakazów przy nie stosowaniu się do jakichkolwiek regulaminów. Trzeba przyznać, że dziewczynka naprawdę miała wyborne dzieciństwo. Począwszy od miejsca, kończąc na rodzinie. Alaska może nie wydaje się być zbytnio odpowiednim miejscem dla ciekawskiej dziewczynki, ale trzeba przyznać, że Madge pokochała to miejsce jak żadne inne. Nie mogła wybrać sobie niczego innego. Tak mocno przywiązała się do tego miejsca, że każdy dłuższy wyjazd był dla niej katorgą. Oczywiście z wiekiem jej ciekawość do tego, by zwiedzić inne miejsca się powiększała, mimo wszystko za każdym razem wracała.
Dziewczynka od małego wiedziała z czym ma do czynienia. Trzeba przyznać, że jej rodzice dobrali się pod tym względem idealnie; oboje należeli do grupy zmiennokształtnych. Kwestią czasu było to, aż każde z rodzeństwa Madge uaktywni owy talent. Nie żyli oni jednak w strachu; owszem, utrzymywali owy sekret w tajemnicy. Nikt z sąsiadów nie wiedział, że coś takiego się dzieje. A gdy co jakiś czas można było usłyszeć dziwne zwierzęce odgłosy, nawet nie zadawali sobie tyle trudu, by zapytać o co chodzi. Tak było łatwiej, bez wątpienia. Madge może nie przeszła zwykłego dzieciństwa, tak jak każde inne dziecko. Było zdecydowanie lepsze. Oprócz jej samej, Madge miała starszą siostrę i brata. Rodzeństwo zawsze było przy niej, w każdej sprawie byli zdolni jej pomóc, nawet kiedy nie wiedzieli jak. I gdyby pominąć ten mały wątek o jej rozwijającym się talencie, to naprawdę robiła to, co każde inne dziecko.
Na „aktywację” swoich zdolności musiała poczekać kilka lat. Początkowo sądziła, że gdy wkroczy w konkretny wiek i wtedy będzie mogła z dumą obwieścić rodzinie, że przemiana się dokonała. Nie. Stało się to którejś nocy, gdy Madge w wieku 16 lat sądziła, że to nigdy nie nastąpi. A naprawdę nie mogła się doczekać, kiedy rozerwie ubrania i przemieni się w jakiekolwiek zwierzę na Ziemii. Sądziła, że jest może jakimś dziwnym i tragicznym przypadkiem, charłakiem, który mimo pełnej, zmiennokształtnej rodziny sama owej mocy posiadać nie będzie. Jednak to nadeszło. I nadeszło w takiej chwili, kiedy się tego nie spodziewała. Ogarnęło ją niemożliwe do zniesienia uczucie. Nie było bolesne, ale również nie należało do najprzyjemniejszych. Kiedy się skończyło, była pewna, że właśnie dołączyła do tego, czego doczekać się nie mogła. Nikt nie był w stanie nawet sobie wyobrazić do jakiego stanu ją to doprowadziło. Głęboko euforia tkwiła w niej przez kilkanaście dni, dopóki nie przyzwyczaiła się do tego, że może robić to, co jej rodzice i rodzeństwo. Przy każdej wolnej okazji przemieniała się a to w ptaka, a to w kota, raz nawet przemieniła się w niedźwiedzia, kiedy jedna z dziewczyn w szkole wyprowadziła ją z równowagi. Poszła za nią wtedy po lekcjach, i gdy znalazły się w lesie, przemieniła się i napędziła wielkiego stracha owej dziewczynie. Oczywiście sprawiło jej to frajdę, i do dziś nikt nie wie o owym incydencie.
Nie można więc powiedzieć, że dzieciństwo i cały okres początkowych przemian było dla niej katorgą. Nie mogła wymarzyć sobie czegoś lepszego. Na każdym kroku przekonywała się o tym, jak wielkie wsparcie otrzymała od rodziców. Jak ją wspierali przy każdym wyborze. Ufali jej i wiedzieli, że Madge nigdy ich nie zawiedzie. Powoli jednak Madge dochodziła do tego wieku, gdzie ciekawość przewyższa rozsądek. Zdecydowała się opuścić zimną Alaskę. Kierowała się nowymi przygodami i ciekawością, kiedy wiadomość o ujawnieniu się wampirów obiegła każdy, nawet najmniejszy kawałek ziemi. Nie było z tego powodu krzyków, ani żadnych większych kłótni. Pewnie przez to, że dziewczyna nie przyznała się do końca dlaczego chce wyjechać. Uznała, że drobne kłamstwo w tym temacie nie zaszkodzi. Poza tym ufała samej sobie, swoim instynktom i tego, że nic nie zmieni jej decyzji. Mówiąc coś o wielkich planach na studia, o zobaczeniu czegoś więcej niż widok przez okno na małe miasteczko, w którym dorastała, spakowała się i żegnając z rodzicami i rodzeństwem, rozpoczęła swoją wielką przygodę. Jako 20-latka dotarła do Reno, bez specjalnych planów na przyszłość. Dopiero wtedy zrozumiała, że być może nie do końca przemyślała swój plan. Ale było za późno, aby wrócić. Poza tym, Madge nie była z tych osób, które łatwo się poddają. I trzeba przyznać, że dobrze zrobiła. Ryzykując naprawdę wiele, znalazła sobie pracę. Jasne, niezbyt dobrze opłacalną, bo na tak wiele nie liczyła. Z biegiem czasu przeniosła się z nisko budżetowego motelu do wynajmowanego mieszkania. W ten sposób funkcjonuje do dziś. Po drodze napotkała wiele zadziwiających istot. Jedne dobre, drugie mniej. Jedno się nie zmieniło – nadal pozostała osobą ciekawską, czasem może i za bardzo.

Madge należy do osób bardzo ciekawskich. Kiedy coś sobie wbije do głowy, to nikt jej nie powstrzyma. Nie jest osobą, która od razu wpędza się w wielkie kłopoty, ale nie jest też tak, że w ogóle się nie natyka na jakieś problemy, bo jest ich naprawdę całe mnóstwo. Generalnie jest dziewczyną uśmiechniętą, która uwielbia pomagać innym. Nie zwykła do stosowania przemocy, czy rzucania się na każdego, kto nie przypadnie jej do gustu. Trzeba przyznać, że dziewczyna jest być może nieco naiwna. Nieco, czyli bardziej niż powinna. Ile razy już nasłuchała się od rodziców, że w końcu spotka ją coś złego. Madge ma do tego jednak luźne podejście, i pewnie dlatego jeszcze spokojnie żyje. Blondynka jest inteligentna, z poczuciem humoru. Oczywiście nie jest jakimś wielkim filozofem, nie posiada wielkiej wiedzy na każdy temat. Wszystko wynosi z życia, z jakiś konkretnych sytuacji. Stara się być dobra dla każdego. Nie ocenia nikogo bez dokładnego przestudiowania osobowości drugiego człowieka. Racja, są takie momenty, kiedy wątpi w siebie, kiedy jej złość jest tak wielka, że sama nie potrafi sobie z nią poradzić. Wtedy potrzebuje chwili dla siebie. Zazwyczaj wybiega do lasu, gdzie przemienia się w jakieś zwierzę i spędza w ten sposób czas, dopóki nie ochłonie. Zawsze jest gotowa nieść pomoc innym. Jest w stanie wiele poświęcić, byle to drugiej osobie było lepiej. Działa zupełnie bezinteresownie. Wielu zastanawia się jak to możliwe w dzisiejszych czasach, gdzie forsa i chęć władzy owładnęły ludzkie umysły. No cóż, Madge jest po prostu wyjątkiem.
Madge ma naprawdę pozytywny stosunek do każdej rasy. Oczywiście nasłuchała się wiele o wampirach, o wilkołakach, jednak blondynka chce dać szansę każdemu. Wiadomo, że to naiwne podejście, jednak dziewczyna została wychowana w ten sposób. Miała zetknięcia z różnymi typami, i tymi spod ciemnej gwiazdy, czy tymi, którzy są zwyczajnie zmęczeni i poranieni. Madge stara się im pomóc. Jasne, wielu to denerwuje. Dziewczyna nie należy do miłośniczek konkretnej rasy. Sama ze swoją się ukrywa, bo tak jest łatwiej funkcjonować, chociaż utrzymywanie takiego sekretu w tajemnicy również jest trudne. Jednak mimo wszystko, nie jest uprzedzona. Dopiero, kiedy ma szansę poznać bliżej, wtedy jej nastawienie się zmienia.

Jakimi ciekawostkami może się pochwalić ta dziewczyna? Nie jest ich zbyt dużo.
Dziewczyna uwielbia słodycze pod każdą postacią. Po prostu jest wielkim łasuchem, którego łatwo można przekonać właśnie w ten sposób; częstując ją czekoladą, czy innym słodkim wyrobem.
Oprócz tego dziewczyna uwielbia słońce i ciepło. Od kiedy zamieszkała w Reno, i słońce miało szansę połaskotać jej skórę, od tamtego momentu dziewczyna uwielbia przebywać na słońcu, gdzie temperatura jest bardzo wysoka.
Madge uwielbia się zakładać, o wszystko. O każdą głupotę jest w stanie się założyć. Uważa, że to świetny sposób na rozwiązywanie problemów.
Są takie momenty, że kiedy coś ją naprawdę ucieszy, to okaże to poprzez płacz. Nie jest w stanie tego wyjaśnić, tak się dzieje i już.
Uwieeelbia, wprost ubóstwia męskie perfumy i męskie koszule.

Code by Anarchy